1️⃣ Jaka jest Twoja morning routine, bez której nie zaczynasz dnia?
💬 PIOTR: Moje poranki są praktycznie identyczne. Bez względu na to, czy budzę się w domu w Gdyni, w domu na wsi, czy gdzieś w hotelu. Na początek zawsze owsianka. Zalewane na zimno „mlekiem” ryżowym 🥛 lub migdałowym płatki z dodatkami. Potem trening. Albo aerobowy – Nordic Walking, bieganie🏃‍♂️ lub rower 🚴‍♂️; albo siłowy – TRX, taśmy oporowe i wolne ciężary. Potem oczywiście szybki prysznic 🚿. Zawsze zakończony lodowatą wodą. Potem planuję precyzyjnie dzień. W Todoist trzymam listę zadań. Do aplikacji Focus List przenoszę te, które wymagają tzw. Deep Work, czyli pracy w skupieniu. I działam.

2️⃣ Zdradź swój life-hack na znalezienie siły, gdy baterie 🔋 są wyładowane, a głowa jest przeciążona myślami 🤯.
💬 PIOTR: Brutalnie mówiąc – czasem trzeba się od siebie po prostu… od*****ć. Gdy czuję przeciążenie poznawcze albo po prostu jestem wyczerpany idę na spacer albo idę spać tak wcześnie jak to tylko możliwe. Czasem najbardziej produktywną rzeczą jaką można zrobić, to po prostu się wyspać. Jeśli z kolei nie mogę się skupić to zadania (nawet takie jak odpisywanie na maile) wykonuję w podejściu /pomodoro/. Pomaga mi wtedy bardzo behawioralnie wykształcona reakcja na dźwięk tykającego zegara ⏱ (zalecany dźwięk podczas pracy przez 25 minut w tej właśnie metodzie). Muszę jednak przyznać, że coraz rzadziej zdarzają mi się takie momenty, gdy czuję się przeciążony. Lata praktykowania uważności, stoicyzmu i asertywności najwyraźniej się opłaciły.

3️⃣ Kto jest Twoim zawodowym autorytetem/inspiracją?
💬 PIOTR: W obszarze pisania – Malcolm Gladwell. W obszarze mikronarracji i poczucia humoru – Rick Gerwais i Janina Bak. W obszarze dociekliwości i rozgryzania form – Kamil Kozieł. W obszarze podejścia do życia i siebie – Marek Aureliusz. W obszarze radości życia – moja mama. Czerpie swoje inspiracje z wielu miejsc. Kocham łączyć typowo zawodowe tematy z kulturą. Dlatego tak bardzo lubię analizować i projektować niestandardowe projekty marketingowe – takie jak /prank marketing/, guerilla marketing czy po prostu dobre kampanie reklamowe.

4️⃣ Najlepsza rada jaką Ci kiedykolwiek udzielono i możesz ją przekazać dalej?
💬 PIOTR: To nie rada. To jedno zdanie – /To też minie/. Pierwszy raz usłyszałem je w romantycznej komedii „Mój chłopak się żeni”. Tak pięknie oddawała w zasadzie stoicką czy suficką myśl, że każde nawet najgorsze cierpienie, najtrudniejszy dyżur, najbardziej kompromitujące wystąpienie… kiedyś się skończy. Potem okazało się, że to totalnie antyczna myśl, której ślady są właśnie w pismach sufickiego filozofa Rumie’ego z 13 wieku! Lubię też często sobie przypominać, że są rzeczy, nad którymi mogę mieć kontrolę i też te nad którymi kontroli mieć nie mogę. I to też daje wspaniałe ukojenie.

5️⃣ Co w swojej karierze zawodowej uważasz za największy sukces 🏆?
💬 PIOTR: Niezmiennie moim największym sukcesem są moi „uczniowie”. Zarówno ci, którym pomagają narzędzia opisywane w moich książkach; ci którzy uczą się z mojego kursu na UDEMY i potem lepiej prezentują; uczestnicy moich szkoleń, kursów… Wszyscy oni są moim największym sukcesem. Jeśli dzięki mnie ktoś czuje, że lepiej wypadł przed kolegami z pracy czy dużą widownią to czuję, że odniosłem sukces. Jeśli jakiś startup wygrał konkurs bądź pozyskał inwestycję – to mój sukces. Oczywiście wspaniale jest wygrywać – jak 5️⃣ razy pod rząd Golden Marketing Conference. Wspaniale być 4 razy na podium I Love Marketing. Ale jednak wspanialej jest dostać maila od kogoś komu pomogłem albo… odpowiedź na newsletter, gdzie ktoś dziękuję, że jestem, bo takich ludzi trzeba na trudne czasy. Z rzeczy materialnych jestem chyba najbardziej dumny z mojego wywiadu z prof. Baumanem. No i z książek 📚. Bo uwielbiam je pisać.

6️⃣ Dzisiaj ASAP jutro F**CK UP 🤬 – jaki błąd nauczył Cię najwięcej?
💬 PIOTR: Nie mogę wskazać jednego szczególnego. Wiele z moich błędów wynika z prekrastynacji. Czyli z odwrotności prokrastynacji. Czasem po prostu robię coś za szybko. Odpowiadam na maile, bez pełnego obrazu sytuacji, wrzucam materiały „na rynek“ tylko dlatego, że już jest gotowy. Zamiast poczekać na lepszy czas na promocję. Czasem też za szybko chcę zakończyć negocjacje i nie wychodzę z nich z najlepszą stawką. I to coś nad czym pracuję.

7️⃣ Nad czym aktualnie pracujesz?
💬 PIOTR: Nad ofertą szkoleń i warsztatów online w nowej kompaktowej formie. Chcę uczyć w nowej formie tego, czego uczę uczestników offline. Pracuję też nad kolejnym kursem na UDEMY. Chcę więcej nagrywać i produkować. No i pracuję nad fantastycznym projektem z Paweł Tkaczyk, Janina Bak i Kamil Kozieł. Premiera wkrótce. Na razie jeszcze nie zdradzę, co to będzie.

8️⃣ Wymień trzy osoby/profile, które obserwujesz by trzymać rękę ✋ na pulsie w świecie 🌍 marketingu.
💬 PIOTR: Goodby Silverstein & Partners – moja ukochana agencja kreatywna z San Francisco. Malcolm Gladwell – jeden z moich ulubionych twórców. Nie śledzę raczej „narzędziowców”. Nie dlatego, że ich nie cenię, ale dlatego że moją działką zawsze była raczej kreatywna część marketingu, skupiona na treści niż na sposobach dystrybucji. Podpatruję też jak firmy z trudnych branż w ciekawy sposób budują wizerunek.

9️⃣ Załóżmy, że na świecie nie ma branży marketingowej. Co stałoby się Twoim sposobem na życie?
💬 PIOTR: Uczenie. A gdyby ot nie wypaliło, to zostałbym rolnikiem. To zresztą jeden z moich planów na przyszłość.

🔟 Wymień jedną książkę 📖, jedną płytę/piosenkę 📀 oraz jeden film 🎥, do których lubisz wracać i zmieniły Twoje spojrzenie na świat.
💬 PIOTR: Książka – /Opowieść podręcznej/ i /Pułapki myślenia/. Płyta – ścieżką dźwiękowa z filmu /Pachnidło/. Piosenka – myślę, że ta która mnie totalnie zmieniła to MORE Sisters of Mercy. Ale też Nothing Fails Madonny. A film? Nie ma jednego. Ale na pewno Kolor purpury, Wywiad z Wampirem i Pies Andaluzyjski Buñuela.

➡️ Przypominamy, że z Piotrem widzimy się na Golden Marketing Conference – Poznań, 14-15 września 2020r.‼️