AKTUALNOŚCI

Prawo w marketingu #5

15 stycznia 2021

Prawo cytatu, znak towarowy oraz czy na korzystanie z wizerunku jakiejś osoby musisz mieć zgodę? To kwestie zostały poruszone w 5 części “Prawa w marketingu”

W marketingu generalnie nie ma „prawa cytatu”. Nie wystarczy podać autora i źródła, żeby móc korzystać z czyjegoś dzieła.

Działalność marketingowa ma charakter komercyjny. Dlatego przy działaniach marketingowych praktycznie nigdy nie można skorzystać z tzw. „prawa cytatu”. Nie wystarczy podać autora i źródła, aby móc wykorzystać to, co stworzył ktoś inny. Pamiętaj, aby zadbać o zgodę autora na wykorzystanie jego dzieła.

 

Jako znak towarowy można zastrzec nie tylko słowo lub grafikę, ale też kolor, kształt czy dźwięk.

Najczęściej rejestrowanymi znakami towarowymi są znaki słowne, słowno-graficzne i graficzne. Są to tzw. znaki konwencjonalne. Jest jeszcze szereg znaków niekonwencjonalnych takich, jak np. kolor, kształt czy dźwięk. Kolory są bardzo interesującym rodzajem znaków towarowych. Takie oznaczenie może uzyskać ochronę tylko w wyjątkowych okolicznościach. Chodzi o sytuację, kiedy w następstwie ogromnej popularności ludzie zaczną kojarzyć markę po samym kolorze. Przykład: fioletowy kolor w logo marki „Milka” czy niebieski w logo marki „Nivea” to zastrzeżone znaki towarowe. Oznacza to, że tworząc komunikację marketingową musisz uważać również na stosowane kolory. Jeśli promujesz np. słodycze, nie możesz opierać jej na kolorach zastrzeżonych.

 

Loterią jest każda akcja, której mechanizm zakłada, że trzeba mieć szczęście, aby wygrać. To nie tylko akcja z losowaniem.

Loteria jako jedyna akcja jest ściśle regulowana przez przepisy prawa. W ich świetle loteria jest zabawą, w której o przyznaniu nagród decyduje przypadek. Nie jest więc tak, że zwycięzcy muszą zostać wyłonieni w losowaniu. Loterią będzie np. akcja ze zdrapkami albo akcja, w której nagrodę otrzymuje co 100 zgłoszenie.

 

Konkurs to akcja, w której rywalizuje się o nagrodę (wiedzą, umiejętnościami itp.). Ktoś wygrywa, ktoś przegrywa.

W konkursie wymagane jest konkretne działanie uczestnika, który powinien wykazać się swoją wiedzą, umiejętnościami czy kreatywnością. Zwycięzca może być wyłoniony przez jury, które kierując się określonymi w regulaminie wytycznymi wybierze najbardziej oryginalną, unikatową, pomysłową pracę konkursową. W konsekwencji spośród wszystkich zgłoszonych uczestników jury wybierze np. 10 najlepszych zgłoszeń, które zostaną nagrodzone. O zwycięstwie nie może decydować przypadek, bo wtedy będzie to loteria.

 

Jeśli chcesz korzystać z wizerunku jakiejś osoby, musisz mieć jej zgodę (choć są wyjątki).

Rozpowszechnienie cudzego wizerunku wymaga zgody. Taka jest zasada, ale są od niej wyjątki. Nie potrzebujesz zgody na rozpowszechnianie wizerunku danej osoby, gdy: osoba ta otrzymała zapłatę za pozowanie, chodzi o wizerunek osoby powszechnie znanej (jeśli ten wizerunek został wykonany w związku z pełnieniem przez tę osobę funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych), osoba stanowi jedynie szczegół większej całości.

 

Umowę można zawrzeć również mailem lub SMS-em. Nie będzie to umowa pisemna, ale będzie ważna.

Co do zasady umowy mogą być zawierane w dowolnej formie – także przez maila, SMS czy komunikatory internetowe. Umowa zawarta w ten sposób jest umową zawartą w formie dokumentowej. Nie jest to forma pisemna, ponieważ ta wymaga przelania ustaleń na papier i ich podpisania. Jeśli zawierasz umowę przez maila lub SMS koniecznie potwierdź, kto jest po drugiej stronie. W przypadku ewentualnego sporu musisz być w stanie wykazać, z kim umowa została zawarta.

 

Umowa nie musi mówić, że odpowiadasz za jej nieprawidłową realizację. Jest tak z mocy samego prawa.

Umowa została zrealizowana, ale w sposób niezgodny z ustaleniami, to wówczas została wykonana nienależycie. Przykładem może być wykonanie usługi objętej umową w późniejszym terminie. Twoja odpowiedzialność w takiej sytuacji nie będzie zależeć wyłącznie od tego, co zostało zawarte w umowie. Odpowiedzialność wynika wprost z przepisów prawa. Nawet jeśli nic nie wynika wyraźnie z umowy.